Czterdzieści lat minęło… Historia zespołu Albatross

W przyszłym roku 45. rocznicę założenia obchodzić będzie reaktywowany niedawno lwówecki zespół Albatross. Przyjrzyjmy się historii tegoż zespołu, śledząc wraz z kroniką prowadzoną praktycznie od początków jego istnienia.
Zespół powstał w 1974 roku. Od swych początków działał on przy Miejskim Domu Kultury we Lwówku, choć zmieniano kilkukrotnie instytucję-patrona, bo był nim także oddział lwóweckiego OSP i Państwowy Ośrodek Maszynowy we Lwówku. Założycielami zespołu byli Krzysztof Kandulski (akordeon, organy, śpiew), Marian Szulc (gitara elektryczna, śpiew – główny wokalista), Andrzej Ślotała (gitara basowa, śpiew) i śp. Paweł Musiał (perkusja). Ponadto, zespół uzupełniały dwie panie: Mirosława Gałganek z domu Nowak (śpiew) i Irena Ptak z domu Ćwiertnia (skrzypce i śpiew). Wszyscy wywodzili się ze Lwówka i uczęszczali na zajęcia Ogniska Muzycznego prowadzonego m.in. przez Aurelię Dziubałę i Stanisława Maciejewskiego.
Pierwsze kroki muzyczne stawiali na scenie lwóweckiego domu kultury. Niedługo później zagrali także pierwsze zabawy weselne w Trzcielu i Pakosławiu. Repertuar tworzyły utwory z różnych okresów muzycznych, w tym głównie polska muzyka rozrywkowa.

Jak się później miało okazać ważnym występem grupy na początku występującej jeszcze bez nazwy była zabawa sylwestrowa 1974/75 roku. Otóż, na tej zabawie pojawił się, świeżo zwolniony ze służby wojskowej, Bogusław (lepiej znany jako Bogdan) Gomuła. Po jakimś krótkim czasie, za sprawą swojego brata Janusza, pojawił się na próbie w MDK Lwówek, gdzie zapoznał się z zespołem. Tam też pokazał swoje nagrania z wojska, gdzie grał na perkusji i śpiewał. Był także posiadaczem sporej kolekcji płyt winylowych. Koledzy postanowili przyjąć go do zespołu. W ten sposób grupa muzyczna zyskała głównego wokalistę, który przygrywał na tamburynie.
Niedługo potem zespół zyskał nazwę – Albatros. Została ona nadana na wiosnę 1975 roku. Wywodzi się ona od nazwy utworu „Albatross” legendarnej brytyjskiej grupy Fleetwood Mac. W latach 80. XX wieku, na krótko zmieniono nazwę na „Remont”. Niedługo potem powrócono do nazwy Albatros.
Sprzęt muzyczny, na którym grano w latach 70. XX wieku, jak sami muzycy przyznają, że „był, jaki był”. To znaczy może tylko jedno, gdyż w komunistycznej Polsce niełatwo było zdobyć zagraniczny sprzęt, wówczas będący przede wszystkim lepszej jakości. Akordeon ufundowały lwóweckie GSy, później dokupiono tzw. organy, czyli instrument klawiszowy. Perkusja miał zaś pochodzić z poprzedniej dekady, czyli pamiętająca jeszcze lata 60. W 1975 roku Bogdan Gomuła postanowił dokonać zakupu nowej perkusji. Było to nie lada wydarzenie dla naszych rodzimych muzyków. Późniejszym wartościowym zakupem była gitara Jola, którą sprawił sobie Marian Szulc. Niestety nadal brakowało gitary basowej, którą na „grania” pożyczano od znajomego z Pniew.
Na jesieni z zespołu odszedł Krzysztof Kandulski. Powodem było powołanie do na dwuletnią zasadniczą służbę wojskową. Do zespołu już nie wrócił. Po jakimś czasie skład zespołu uzupełnił Tadeusz Kachel, którego domeną były instrumenty klawiszowe. Jak skrupulatnie zapisał kronikarz zespołu (B. Gomuła) pierwszy koncert z nowym organistą odbył się 15 listopada 1975 roku w Bolewicach.
Zmiany kadrowe w zespole zbiegły się ze zmianą miejsc prób. Na skutek kilku nieporozumień z kierownictwem MDK zespół przeniósł miejsce prób do świetlicy przy Ochotniczej Straży Pożarnej we Lwówku. Tam odbywały się próby, a także występy. Nie trwało to jednak długo, a nieporozumienia odeszły w niepamięć i zespół powrócił do próbowania w MDKu. Sylwester 1975 roku zespół zagrał już w domu kultury. Albatros wystąpił w składzie Bogusław Gomuła (kierownik zespołu), Tadeusz Kachel – klawiszowiec, Paweł Musiał – perkusja, Andrzej Ślotała – gitara basowa oraz Marian Szulc – gitara solowa.
Zespół Albatros bardzo często uświetniał imprezy studniówkowe. Jedną z pierwszych studniówek zagrał 31 stycznia 1976 roku dla Państwowego Technikum Rolniczego w Starym Tomyślu. W tym okresie popularne były także koncerty z okazji Święta Kobiet, które w PRLu obchodzono z wielką pompą. Tak więc, w przeddzień tego święta nastąpił debiut estradowy na świetlicy w Pawłówku, gdzie przygotowano bogaty program. Dla pań przygotowano piosenki, skecze i monologi. Poza Albatrosem wystąpiła Grażyna Łągiewka i Janusz Budziński.
Niespełna miesiąc później, bo 3 kwietnia 1976 roku w Nowotomyskim Domu Kultury odbył się Rejonowy Przegląd Amatorskich Zespołów Małych Form Muzycznych, gdzie zespół zajął II miejsce, zaraz za nowotomyskim „Kaprysem”, a przed grodziskimi „Świętymi”. Był to niemały sukces grupy, który skutkował udziałem w wojewódzkim etapie konkursie znanego także pod nazwą „AMAFORMUZ-76”. W dniu 24 maja 1976 roku odbyła się edycja wojewódzka.
Pod koniec kwietnia 1976 roku, znów żniwo swoje wśród muzyków zbiera Wojsko Polskie. Kolejnym członkiem zespołu, który otrzymał powołanie był Paweł Musiał. Na skutek tego Bogdan Gomuła musiał łączyć grę na perkusji ze śpiewem.
Zespół w tym czasie grywał przeważnie na zabawach i balach, jak ten maturalny dla Technikum ze Starego Tomyśla. Latem 1976 roku mamy także jedną z pierwszych wzmianek prasowy, a jest to informacja o festynie w Koninie opisanym w Głosie Wielkopolskim z 13 lipca tegoż roku. Albatros grywał także na uroczystościach z okazji Święta Pracy w Parku Miejskim we Lwówku (trzy lata pod rząd 1975-1977, później także w 1980 roku). Wartymi wymienienia był także wieczorek taneczny z okazji 30-lecia LKS Pogoń Lwówek czy bal maturalny dla licealistów z pobliskich Pniew.
W listopadzie 1977 roku zespół obejmuje patronatem Państwowy Ośrodek Maszynowy we Lwówku. Wśród pierwszych zakupów są m.in. organy elektronowe B-1, gitara basowa Rytm II, zestaw nagłośnieniowy Contra 60, Eltron 30 czy Vermona 300 H. Później, bo w 1978 roku na użytek zespołu zostają oddane banjo talerzowe, gitara hawajska i tamburyn Orffa. W kolejnych latach sprzęt uzupełnią gitara basowa Bastun i kamera pogłosowa Sochor.
W 1978 roku do zespołu powraca, po dwuletniej przerwie na służbę wojskową, Paweł Musiał. Nie wraca jednak na swój pierwszy instrument, którym była perkusja. Zostaje gitarzystą i zespół liczy już pięć osób. Rok później, do wojska powołanie otrzymuje Andrzej Ślotała, którego na gitarze basowej zastąpił właśnie Musiał. Również Marian Szulc odchodzi tego roku do wojska. W 1979 roku zespół wzbogaca swoje instrumentarium o saksofon. Instrument ten obsługiwał dobry znajomy z Pniew – Józef Szulc. Zatem na występach we lwóweckim MDK i na Dniach Lwówka A.D. 1979 zespół składa się z następujących muzyków: Józef Szulc (saksofon tenorowy, akordeon, organy), Tadeusz Kachel (organy, gitara basowa, śpiew, gitara hawajska, akordeon), Paweł Musiał (gitara basowa, gitara solowa, śpiew) oraz Bogdan Gomuła (perkusja, śpiew).
W 1981 roku do zespołu powracają Marian Szulc i Andrzej Ślotała. W 1983 roku następuje ważny zwrot, gdyż śmiercią tragiczną na motorze, w wieku zaledwie 27 lat, zginął wieloletni członek zespołu – Paweł Musiał.
Po kilku latach działalności zespół zyskuje coraz to większą popularność. Grupa grywa wówczas coraz częściej i coraz dalej od Lwówka. Albatros zaczyna gościć w Poznaniu i innych rejonach Wielkopolski jak np. Kępno oddalone o ponad 230 kilometrów.
W 1987 roku z zespołu odszedł Józef Szulc. W kolejnym zaś roku zespół grał nawet w prestiżowym Hotelu Merkury w Poznaniu. W tym czasie zespół grywa mnóstwo zabaw tanecznych i wesel w całej naszej okolicy.
Jak się później okazuje w latach 90. XX wieku prym zaczyna wieść muzyka disco polo, która niejako wypiera tradycyjne zespoły grające na wielu instrumentach. I tak na skutek swego rodzaju zmęczenia zespół zaprzestaje działalności w 1995 roku.
Ogłoszono koniec, jednak po dobrych dwudziestu latach starzy znajomi postanawiają ponownie chwycić za instrumenty. Znów powracają pod przyjazne skrzydła lwóweckiego domu kultury, gdzie pałeczkę instruktora i zarazem kierownika zespołu przejął dobrze znany wszystkim Karol Rogacz.
Grupa powraca do historycznej nazwy Albatros. Jedyna istotna zmiana następuje w pisowni, gdyż dołożono na końcu drugie „s” (dokładnie jak piosenka Fleetwood Mac). Tak więc do dziś gra zespół Albatross, a w przyszłym roku stuknie 45 wiosen od początków istnienia formacji. W przyszłości co będzie nie wiadomo, jednak jedno jest pewne, że nie ma na naszym terenie zespołu rozrywkowego z tak bogatą historią…