Rys historyczny

Najstarsze dowody bytności człowieka w okolicach Lwówka notujemy na epokę kamienia, tzw. młodszego mezolitu, czyli około 8000 – 4000 lat p.n.e. Grodzisko takie odkryto w czasie prac archeologicznych prowadzonych w Grońsku, przy drodze do Komorowa. Pod koniec lat 70. ubiegłego stulecia liczne ekspedycje archeologiczne w gminie Lwówek prowadzone przez Katedrę Archeologii UAM dowiodły o wzmożonej aktywności i wzroście zaludnienia na tym terenie w epoce neolitu. Także w epoce brązu wzrastała gęstość zaludnienia.

Najstarsze wzmianki źródłowe o miejscowościach obecnej gminy Lwówek dotyczą wsi Brody i opatrzone są datą 1250. W dokumencie tym poświadcza się również istnienie Wytomyśla, który później wchodził w skład dóbr Ostrorogów Lwowskich. W kolejnych dokumentach znajdujemy także poświadczenia dotyczące Zębowa, wymienianego w 1258 roku, a także o Konina i Linia wymienianych dwa lata później, czyli w 1260 roku. W XII i XIII wieku teren miasta i okolic najprawdopodobniej należał do kasztelanii brodzkiej. W tym okresie teren obecnej gminy Lwówek znajdował się w posiadaniu kilku znanych i znacznych rodów: Nałęczów, Awdańców, Leszczyców czy Bnińskich. Już w początkach XV w. większy teren znajdował się w posiadaniu Ostrorogów, którzy wywodzili się z rodu Nałęczów.

We wschodniej części obecnego miasta Lwówka na początku XV wieku znajdowały się dwie wsie Wojszyno i Więcewojszyno. Miejscowość Wojszyno (jeszcze jako wieś) wzmiankowana była po raz pierwszy w 1406 roku. Nazwa jego najprawdopodobniej pochodzi od imienia właściciela tj. Wojszy (Wojsława).

W 1414 roku Sędziwój z Ostroroga, ówczesny właściciel rozległych dóbr na naszym terenie uzyskał zgodę na lokację miasta Wojszyna. Jak zapisano w akcie lokacyjnym król Władysław Jagiełło pozwolił „(…)na lokowanie miasta ze wsi Wojszyno i Więcewojszyno, położonych w powiecie poznańskim, które to miasto on [Sędziwój Ostroróg] zamierza nazwać Wojszyno. Obie poprzednie wsie zostają złączone i powiązane w jednym prawie miejskim”. Wojszyno zostało założone na tzw. prawie magdeburskim (niemieckim). W nowopowstałym mieście król ustanowił m.in. cotygodniowy targ, który otwarty był zarówno dla mieszkańców, jak i ludzi obcych. Przywilej ten został nadany dokładnie 1 października 1414 roku podczas oblężenia przez wojska polskie zamku Brodnica.

Niedługo później, bo po zaledwie pięciu latach funkcjonowania miasta, Sędziwój Ostroróg postanowił przenieść i na nowo lokować miasto na teren obecnego rynku lwóweckiego. Od tamtego czasu  do dnia dzisiejszego miejsce to jest punktem centralnym miasta. Wydarzenie to nastąpiło 1 lipca 1419 roku w Poznaniu. Tam właśnie Sędziwój Ostroróg wydał przywilej przenoszący miasto. Tak więc miasto Lwówek stało się kontynuatorem starego miasta Wojszyno.

Po Sędziwoju Ostrorogu nastąpili jego potomkowie, Stanisław i Dobrogost. W 1434 roku najprawdopodobniej od Wezenborgów zakupili dobra trzcielskie i inne posiadłości. W 1447 roku Dobrogost stał się jedynym dziedzicem dóbr lwóweckich.

W 1458 roku miasto wystawiło 12 zbrojnych na wyprawę przeciwko Krzyżakom. Świadczyło to o jego znaczeniu, gdyż podobną ilość wystawiły takie miasta jak Grodzisk czy Szamotuły.

W 1464 roku Dobrogost pozwolił kuśnierzom lwowskim zorganizowanym w samodzielny cech na przyjęcie statutu, który został przejęty od bractwa kuśnierzy poznańskich. Po jego śmierci dobra objął jego syn, również Dobrogost zwany „Skubielą”. W latach 80. XV w. zakupił wsie Konin i Pakosław. To za jego panowania na Lwowie powstało Bractwo Strzeleckie, które datowane jest na rok 1479.

Następnymi dziedzicami całej majętności zostali wspólnie synowie „Skubieli”: Mikołaj, Jerzy, Stanisław i Marcin. W późniejszym okresie dochodziło do kilku podziałów majętności, a pod koniec XVI w. dziedzicem został Jerzy Lwowski z Ostroroga, który w 1596 roku potwierdził przywileje lokacyjne, nadał liczne przywileje cechom krawców, kowali, mielcarzy i sukienników, a także potwierdził je szewcom i kuśnierzom. Zmarł bezpotomnie w 1623 roku.

W czasie dwustuletniego panowania Ostrorogów Lwowskich znacznie się rozszerzyły ich dobra. Po śmierci Jerzego z Ostroroga dobra Lwowskich w całości przeszły we władanie rodziny Opalińskich. Ci oparli się na pozawieranych wcześniej między nimi i Lwowskimi związkach małżeńskich. Dziedzicem został Jan z Bnina Opaliński, syn Jana, kasztelana rogozińskiego. W tym czasie, jak się wydaje, odzyskał resztę dóbr i miasta Lwówek oraz Trzciel. Jan z Bnina Opaliński zmarł w 1637 roku. Uchodził za człowieka gruntownie wykształconego, światłego i kulturalnego.

Syn Jana, Aleksander z Bnina Opaliński został następnym dziedzicem olbrzymiej fortuny. Posiadał miasta Grodzisk, Lwówek, Łabiszyn, Opalenicę, Pniewy i Trzciel, a ponadto 50 wsi. W młodości służył w wojsku wspólnie z bratem Janem Konstantym.

W roku 1638 wybuchł we Lwówku pożar, który dotknął kościół farny oraz prawdopodobnie część miasta. Aleksander Opaliński nadał miastu w roku 1642 przywilej na mocy którego zniósł obowiązującą dotąd służbę hajducką. W 1645 roku Aleksander wszedł w skład grupy dostojników wysłanej przez króla Władysława IV do Paryża po Marię Ludwikę, przyszłą żonę króla. Po nim całość dziedzictwa przejął jego brat, Jan Konstanty z Bnina Opaliński, wojewodzic poznański. W tym okresie miasto wraz z okolicami przeżyło najazd Szwedów. Bez spustoszeń i szkód na pewno się nie obeszło. Brak jednak jakichkolwiek danych.

Nie ma jasności w kwestii przejścia dóbr lwóweckich w posiadanie rodziny Trąmpczyńskich w oparciu o związki pokrewieństwa lub powinowactwa ich z Opalińskimi. Liczne przekazy źródłowe stwierdzają, że Opalińscy obciążyli dobra lwóweckie sporymi długami. Opaliński zawarł kontrakt z Ambrożym Trąmpczyńskim w 1669 roku, w sprawie ustąpienia dóbr lwóweckich. Zapisano w nim kwotę 172 000 złotych polskich oraz wyszczególniono miejscowości znajdujące się w obrębie tych dóbr: Lwówek, Grońsko, Grudna, Bolewice, Komorowo, Zębowo, Chmielinko, Młyny Węgielny i Sępolny. Nieco później, Ambroży Trąmpczyński, przekazał je swojemu synowi Wojciechowi. Kolejny dziedzic był wystawcą przywileju dla cechu płócienników w Lwówku, datowanego na 20 czerwca 1679 roku, w którym zabraniano parania się tzw. partactwem, czyli działalnością poza cechem.

Kolejny dziedzic, Maciej Trąmpczyński w roku 1689 odkupił od Wojciecha Cieleckiego część wsi Posadowa. W roku 1697 tytułował się dziedzicem m.in. Posadowa i Chmielinki. W ostatnich latach władania Trąmpczyńskich doszło w Lwówku do kolejnego w jego dziejach dramatu. Według relacji zapisanej w księgach miejskich znowu wybuchł w mieście pożar. Stało się to w „poniedziałek mięsopustny”, czyli 5 marca 1696 roku, wieczorem. W tym dniu wiał silny zachodni wiatr, który spowodował rozprzestrzenienie się ognia na obszarze prawie całego miasta. „Trzy części rynku i ulice z folwarkiem ku Świętej Katarzynie zgorzały. Kościół farski na ostatku zgorzał(…)”. Do czasu usunięcia zniszczeń i zakończenia odbudowy i remontu, na jakiś czas, nabożeństwa zostały przeniesione do kościoła św. Barbary.

2 lutego 1693 roku Adam Kazimierz z Werbna Pawłowski ożenił się we Lwówku z Franciszką Trąmpczyńską. Mieli oni potomstwo w postaci synów Józefa, Macieja, Michała, Teofila Hermana, Karola Izajasza, Bogusława oraz kilku córek. W 1698 roku Adam Pawłowski nabył od Trąmpczyńskich dobra lwóweckie i od początku swych rządów zajął się nimi bardzo starannie potwierdzając liczne przywileje miasta, a w dokumentach tytułował się też dziedzicem na Posadowie. We wspomnianym roku wystawił również nowy przywilej dla cechu rzeźnickiego.

Dnia 20 czerwca 1725 roku Adam z Werbna Pawłowski wystawił przywilej osadniczy dla Żydów. Dokument otrzymali „Marek, Maś Kuśnierz, Maraszek i inni z pospólstwa synagogi lwóweckiej”. Żydzi mogli posiadać, bez obowiązku płacenia czynszu – synagogę oraz cmentarz, a przy synagodze rabina. Żydzi otrzymali prawo swobodnego osiedlania się w mieście.

Spadkobiercami włości lwóweckich i samego Lwówka po śmierci Adama zostali kolejno jego synowie Michał, Maciej i Józef Pawłowscy. W roku 1747 dobrami lwóweckimi rządzili wspólnie ks. Józef Pawłowski, wówczas oficjał poznański, Michał Pawłowski oraz Franciszek Garczyński. 16 lutego 1748 roku nastąpił podział dóbr lwóweckich między Józefa i Michała Pawłowskich oraz Jadwigę Nepomucenę Garczyńską. Po śmierci bpa Józefa Pawłowskiego i jego braci dobrami lwóweckimi podzieliły się jego bratanice, w tym Jadwiga Nepomucena z Pawłowskich, wówczas już żona Józefa Korzbok-Łąckiego. Układ ten został zawarty 19 czerwca 1760 roku.

Panowanie rodziny Korzbok-Łąckich nad dobrami lwóweckimi przypadło na tragiczny okres w polskiej historii. Od 1793 roku Wielkopolska, w tym Lwówek stały się przedmiotem II rozbioru Polski. Dziedzicem lwóweckim był wówczas Melchior Łącki, który musiał jednak udowadniać swoje prawa do panowania nad dobrami lwóweckimi. Ostatecznie w 1797 roku pruskie władze wydały dokument potwierdzający jego prawa.

Wcześniej, bo w 1789 roku wystawił przywilej dla młynarzy lwóweckich, w którym określił ich prawa i obowiązki. Posiadając pobliskie Posadowo doprowadził do rozwoju hodowli koni, która prowadzona była, co najmniej od czasów jego ojca, a nawet za czasów Trąmpczyńskich. W 1792 roku, Melchior Korzbok-Łącki poszerzył swoje posiadłości o dobra zębowskie (w tym Zębowo, Zębówko, Konin, Bolewice, Pawłówek i inne wsie), a także o wieś Linie. W 1806 roku, gdy wojska napoleońskie zawitały do Wielkopolski, Melchior Łącki wystawił na swój koszt pułk jazdy, a także udostępnił swój pałac dla sztabu marszałka Louisa Davouta. W okresie Księstwa Warszawskiego był posłem na sejm.

W 1813 roku we Lwówku wybuchł pożar, który strawił blisko 100 domostw, a także kościół farny i plebanię. Dwa lata później wybuchł kolejny pożar, który strawił dużą część tzw. dzielnicy żydowskiej. W 1815 roku, Lwówek i jego okolice w wyniku postanowień kongresu wiedeńskiego stały się częścią Wielkiego Księstwa Poznańskiego.

Kolejnym dziedzicem został syn Melchiora – Antoni. Ożeniony był z Nimfą Sczaniecką, siostrą Emilii. Stał w cieniu słynnej szwagierki, jednak nie stronił od pracy patriotycznej. W powstaniu listopadowym prawdopodobnie nie uczestniczył, jednak Prusacy podejrzewali go o sympatie powstańcze. Brat jego, Jan Nepomucen zginął podczas powstania, w 1831 roku. Antoni Łącki był udziałowcem „Bazaru” w Poznaniu. Wspierał także działalność naukową Wojciecha Cybulskiego, znanego językoznawcy.

Syn Antoniego, Władysław brał udział w organizacji powstania w 1846 roku. Podczas Wiosny Ludów 1848 roku stał się komisarzem Komitetu Narodowego Polskiego na ówczesny powiat bukowski, a także czynnie brał udział w walkach pod Książem i Miłosławiem. Po raz kolejny swój patriotyzm mógł okazać podczas powstania styczniowego, kiedy to łożył na nie własne pieniądze. Po tym okresie zajął się w głównej mierze polityką (był posłem na sejm pruski), a jego narzędziem stała się praca organiczna.

W tym czasie kilka razy próbowano wytyczyć kolej żelazną z Poznania do Berlina, która miała wieść przez Lwówek, Międzyrzecz i dalej do Berlina. Nie zgodzili się na to, zarówno Antoni, jak i Władysław wskutek czego kolej poprowadzono przez Nowy Tomyśl, dzięki czemu to miasto mogło się bardziej rozwinąć.

W latach 90. XIX wieku Władysław Łącki utworzył dwa fideikomisy dla swoich synów, Stefana we Lwówku i Stanisława w Posadowie. Synowie ci dożyli czasów odzyskania Niepodległości. Pierwszy zmarł we Lwówku w 1922 roku, a drugi był organizatorem działań powstańczych na terenie Lwówka, jak i całego okolicznego terenu. Władze w mieście przejęto faktycznie już w pierwszych dniach powstania wielkopolskiego 1918/19. W 1919 roku zorganizowana przez niego kompania lwówecka prowadziła działania na zachód od Lwówka, a jej żołnierze walczyli m.in. przy próbach opanowania Zbąszynia.

W okresie międzywojennym Lwówek stał się częścią powiatu nowotomyskiego. W Niepodległej Polsce liczył blisko 3000 mieszkańców, a pośród nich dość znaczną część stanowiła ludność niemiecka. W mieście mieszkało także kilka rodzin żydowskich.

Lwówek skupiał w większości handel i usługi. Wokół miasta znajdowały się liczne sady owocowe. W mieście prężnie działały liczne organizacje, w tym Towarzystwo Gimnastyczne „Sokół” i Towarzystwo Przemysłowców (działające już od czasów zaboru pruskiego), a także organizacje katolickie i nowo powstałe takie jak Liga Morska i Kolonialna czy Lwówecki Klub Tenisowy.

Gospodarzem miasta do 1934 roku był burmistrz Jan Schmidt. Zastąpił go na krótko, dr Roman Mazurkiewicz. Przed wybuchem II wojny światowej Lwówek był zarządzany przez emerytowanego kapitana policji, Jana Podrużka.

Władze polskie opuściły Lwówek 1 września 1939 roku. Do czasów przybycia wojsk niemieckich w mieście panował chaos. 9 września na rynku żołnierzy niemieckich witała grupa miejscowych Niemców.

Po zainstalowaniu się władzy niemieckiej we Lwówku rozpoczęły się represje. Z początku dotyczyły one jedynie ludności żydowskiej, którą 5 listopada 1939 roku wywieziono do obozu przejściowego w Młyniewie, a następnie do Łodzi. Nieco później miały miejsce kilkukrotne wywózki i wysiedlenia ludności miasta do Generalnej Guberni. Wśród nich znalazła się miejscowa elita, w tym lekarz, kupcy i działacze społeczni.

Po agresji III Rzeszy na Związek Sowiecki w 1941 roku we Lwówku utworzono miejsce, w którym znajdował się ukryty aparat radiowy. Ludzie, którzy gromadzili się tam i słuchali audycji radiowych nazwani zostali potem “wolną grupą Hulki”. 14 października 1942 roku Gestapo aresztowała jej członków. Więźniów przewieziono do Poznania do osławionego “domu żołnierza”, a także na fort VII.

Pod koniec wojny, w końcu stycznia 1945 roku w czasie, kiedy front wschodni zbliżał się do Poznania, we Lwówku zjawiło się tzw. Sprengkommando (jednostka minerska), która pod wodzą majora Müllera miała wysadzić w powietrze kościół wraz z całą zawartością towarową.

Koniec okupacji hitlerowskiej nastąpił 25 stycznia 1945 roku, kiedy to do miasta wkroczyły oddziały Armii Czerwonej. Nastąpił czas sowietyzacji Polski, a zmiany te nie ominęły Lwówka. Organizowano na nowo aparat samorządu terytorialnego, utworzono Milicję Obywatelską i inne urzędy. Działalność czerwonoarmistów i towarzyszącego im NKWD dała się we znaki miejscowej ludności. Szczególnie brutalnie traktowano pozostałą ludność niemiecką.

Pierwszym powojennym burmistrzem został Franciszek Szczerbal, a po roku urzędowania zastąpił go Zygmunt Potrawiak. Po zlikwidowaniu urzędu burmistrza w 1950 roku miastem rządziło Prezydium Miejskiej Rady Narodowej. Do 1975 roku Lwówek mieścił się w powiecie nowotomyskim, a po reformie znajdował się w zmniejszonym województwie poznańskim.

Po zawierusze wojennej zniszczona gospodarka podnosiła się z kolan. Lwówek zaczął się powoli rozwijać, lecz jego pozycja wciąż się obniżała wskutek szybszego rozwoju Nowego Tomyśla. Pomimo reżimu komunistycznego udało się zrealizować kilka ważnych inicjatyw, w tym elektryfikacja miasta, przebudowa Gazowni Miejskiej, budowa Domu Kultury czy zaadaptowanie pałacu Łąckich na Ośrodek Zdrowia.

W latach 60. XX wieku we Lwówku funkcjonowały 33 „uspołecznione” sklepy, a także 8 zakładów prywatnych. Utworzono Gminną Spółdzielnię „Samopomoc Chłopska”, która istnieje do dnia dzisiejszego. W miejsce przedwojennej restauracji z kręgielnią przy ul. Powstańców Wielkopolskich utworzono filię nowotomyskiej mleczarni.

Po przemianach, w 1990 roku w pierwszych wolnych wyborach samorządowych po 1945 roku utworzono Radę Miejską i przywrócono urząd burmistrza. Pierwszym burmistrzem został Bolesław Filipiak (1990-1998), następnie urząd ten sprawowali Ryszard Kowalczyk (1998-2001), Rafał Mroczkiewicz (2001-2002; ponownie 2006-2010), Ireneusz Witkowski (2002-2006) i Piotr Długosz (2010-2018).

Przygotował: Szymon Konieczny  – 24 marca 2014 r. Aktualizacja: 21 lutego 2018 r.

Na podstawie: J. Szafarczyk, Ziemia lwówecka we władaniu dziedzicznym, Kronika miasta do 1965 roku.